Metropolita krakowski podkreślił, że Jan Paweł II pisząc testament wiedział, komu zawierza swoje notatki i wiedział, że zostaną potraktowane w sposób odpowiedzialny. - Nie miałem wątpliwości. Są to rzeczy tak ważne, świadczące o duchowości, o człowieku, o wielkim papieżu, że byłoby przestępstwem to zniszczyć - mówił kardynał.
Dodał, że miał w pamięci sytuację z Piusem XII, który prosił o …Więcej
Metropolita krakowski podkreślił, że Jan Paweł II pisząc testament wiedział, komu zawierza swoje notatki i wiedział, że zostaną potraktowane w sposób odpowiedzialny. - Nie miałem wątpliwości. Są to rzeczy tak ważne, świadczące o duchowości, o człowieku, o wielkim papieżu, że byłoby przestępstwem to zniszczyć - mówił kardynał.
Dodał, że miał w pamięci sytuację z Piusem XII, który prosił o spalenie swojej korespondencji i ku rozpaczy historyków uczyniono to.
"To jest nadinterpretacja testamentu"
Kardynał podkreślił, że papież za życia porządkował swe rzeczy i do zniszczenia przekazywał te, które uważał za niepotrzebne. - To zostawił, nie do zniszczenia - zaznaczył. - Ja zachowując to, spełniałem jego wolę.
To jest nadinterpretacja testamentu, jeśli ktoś mówi, że sprzeciwiłem się jego woli - powiedział.